Strony

piątek, 13 listopada 2015

Testuję z firmą Etja: Naturalne oleje- Brzoskwiniowy oraz z nasion Dzikiej Róży

Witajcie Kochani!

Przyszła pora, abym znów pokazała Wam dwa wspaniałe oleje, jakie otrzymałam od firmy Etja. Jest to już przedostatnia recenzja tych wspaniałych olejów.
 Dzisiejszymi gośćmi są olej brzoskwiniowy oraz z nasion dzikiej róży. Jak je wykorzystałam? O tym za moment:)

Olej z Nasion Dzikiej Róży BIO

Jest otrzymywany poprzez tłoczenie na zimno pestek znajdujących się we wnętrzu dojrzałych owoców róży piżmowej. Zawiera kwas transretinowy, omega-6, omega-3, witaminę E oraz naturalne karotenoidy (kwas retinowy - witamina A). Pobudza aktywność i wzrost liczby fibroblastów, dzięki czemu wpływa na zwiększenie ilości prawidłowo zbudowanego kolagenu w skórze właściwej. Stymuluje regenerację tkanek, dlatego doskonały jest na rozstępy, blizny, oparzenia oraz owrzodzenia skóry. Regeneruję skórę zniszczoną nadmiernym wpływem czynników atmosferycznych (słońce, mróz, wiatr). Przeznaczony do pielęgnacji skóry starzejącej się, dojrzałej, suchej oraz spękanej.
 Olej z Nasion Dzikiej Róży BIO firmy ETJA jest wytwarzany z surowców ekologicznych i w 100% naturalny. Posiada certyfikat BCS DE-ӦKO.
 
Olej do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W szklanej buteleczce znajduje się 50 ml oleju. Jest on nazywany "olejem młodości", ponieważ bogaty jest w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. Dlatego też działa przeciwstarzeniowo, a już dojrzałej skórze przywraca młodszy wygląd. Bardzo pozytywnie wpływa na spłycenie zmarszczek, co zauważyłam ja przy moich zmarszczkach mimicznych oraz moja mama przy już dojrzałej skórze i niestety bardziej zaawansowanych zmarszczkach. Olej z nasion dzikiej róży świetnie nawilża skórę i spowalnia procesy jej starzenia się. Wystarczy dodać kilka kropli do kremu, a skóra nam za to podziękuje.
Olej ten polecam także osobom, które borykają się z pękającymi naczynkami oraz ogólnie z cerą naczynkową (zawiera dużą ilość witaminy A i C , przez co wzmacnia naczynia włosowate zapobiegając ich uszkodzeniom). Kolejne moje zastosowanie to dodawanie oleju do balsamów lub bezpośrednio na rozstępy. Działa wybielająco oraz sprawia,że rozstępy w miarę regularnego stosowania spłyca je i stają się mniej widoczne.
I ciekawostka dla osób, które zmagają się z łuszczycą czy egzemą- olejek z nasion dzikiej róży wspomaga leczenie tych chorób skórnych. Skóra sucha ze skłonnością do łuszczenia i pękania znajdzie w tym oleju ukojenie.
Jednym słowem- polecam :)

Olej Brzoskwiniowy

 Filtrowany olej otrzymywany z pestek brzoskwini w wyniku tłoczenia na zimno. Lekki olej podobny w składzie do oleju ze słodkich migdałów. Zawiera wysoką zawartość kwasów NNKT w tym kwas omega -6,9. Zmiękcza naskórek, działa ochronnie, poprawia kondycję zmęczonej cery oraz delikatnie ściąga rozszerzone pory. Doskonały do każdego rodzaju skóry, również wrażliwej skóry dzieci.
 Olej do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

Bardzo spodobał mi się przyjemny, jednak ledwo wyczuwalny zapach oleju i jasny kolor. Jest jednym z nielicznych, które łatwo i szybciutko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej warstwy na powierzchni skóry. Jest bardzo delikatny i hipoalergiczny, więc nawet posiadacze wrażliwej skóry będą nim zachwyceni bez obaw o działania uboczne. Mój synek także ma bardziej wrażliwą skórę, jednak olej brzoskwiniowy zdziałał cuda na przesuszonych miejscach na brzuszku i pleckach. Czasem robią mu się miejsca, gdzie skóra jest sucha i robi się jakby strupek. Olej wyleczył te zmiany i dodatkowo świetnie nawilża.
 Olej brzoskwiniowy jest świetną alternatywą dla każdego balsamu do ciała. Pomaga w walce z odwodnioną skórą i zwiększa jej elastyczność. On także pozytywnie, ale już nie w tak dużym stopniu, wpływa na zmarszczki. Posiadacze cery mieszanej czy tłustej znajdą w nim kosmetyk idealnie zastępujący wszelkie toniki czy mleczka do oczyszczania. Nawilża, tonizuje i zmniejsza pory skóry ( zwłaszcza kiedy wykonamy masaż cery). 
 Kolejne wspaniałe zastosowanie- jako kąpiel nawilżająca. Wlewam łyżkę stołową tego oleju do wanny, wypełnionej w 1/3 wodą. Uwierzcie mi, bajka !!! Lubię także smarować nim suche skórki na ustach. Ładnie je nawilża i z czasem usta wyglądają pięknie.

Podsumowując, jestem zachwycona coraz bardziej naturalnymi olejami. A te marki Etja są niesamowite!

Serdecznie dziękuję marce Etja za zaufanie i możliwość poznania tych wspaniałych produktów.
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej marki Etja: http://etja.pl/
Fanpage marki: https://www.facebook.com/pages/Naturalne-Olejki-Eteryczne-i-Oleje-BIO-do-sk%C3%B3ry-wwwetjapl/552488564783036

2 komentarze:

  1. miałabym ochotę na brzoskiniowy, chyba będzie pieknie pachnial

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubiłam ten olej z nasion dzikiej róży ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty