Strony

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Testuję dla portalu Udziewczyn: Eveline ARGAN OIL AFTER SUN FAMILY - czyli pielęgnacja po opalaniu

Witajcie Kochani!

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o kosmetyku, który przydał się mojej rodzince podczas pobytu nad morzem oraz po każdym pobycie na słoneczku. Mam na myśli balsam po opalaniu od marki Eveline, który miałam przyjemność poznać dzięki portalowi Udziewczyn.

ARGAN OIL AFTER SUN FAMILY - głęboko nawilżający BALSAM PO OPALANIU 3w1

Intensywnie nawilżający balsam o delikatnej formule przynosi natychmiastową ulgę i ukojenie skórze podrażnionej słońcem. Zapewnia optymalną pielęgnację i regenerację: ekspresowo łagodzi skutki nadmiernej ekspozycji słonecznej, likwiduje zaczerwienienia oraz uczucie ściągniętej skóry. Formuła o wysokiej zawartości D-panthenolu stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu głęboko regeneruje nawet mocno podrażnioną skórę. 
  Alantoina łagodzi oparzenia i niweluje pęknięcia naskórka, przyspieszając regenerację uszkodzonych tkanek. DNA Complex™, o wysokiej zawartości antyoksydantów, chroni DNA skóry przed negatywnymi skutkami ekspozycji na słońce, likwidując mikrouszkodzenia na poziomie komórkowym. Zwalcza wolne rodniki oraz przyspiesza procesy regeneracyjne skóry.

MOJA OPINIA:

Kosmetyk kryje się w wygodnej w użyciu tubce pojemności 250ml. Zamknięcie typu klik zabezpiecza nam zawartość przed wylaniem. Konsystencja jest lekka niczym piórko :) dosłownie! Aplikacji towarzyszy przyjemny zapach, który pozostaje na skórze jeszcze długi czas.
 Balsam stosowałam ja i moja rodzina, nawet synek chciał smarować plecki po pobycie na plaży. Stosując go po każdym pobycie na powietrzu skóra ekspresowo wchłaniała kosmetyk i już po kilku minutach nie było po nim śladu. Była nawilżona i zregenerowana do czasu następnej aplikacji. Cała rodzina jest z niego bardzo zadowolona. Jest to kosmetyk, który warto mieć przy sobie podczas wyjazdów nad wodę czy po opalaniu. Polecam:)
Serdecznie dziękuję portalowi Udziewczyn za zaufanie i możliwość wypróbowania wyżej opisanego produktu. Strona internetowa portalu: http://udziewczyn.pl/
Fanpage portalu: https://www.facebook.com/pages/udziewczynpl/166684250015416

piątek, 28 sierpnia 2015

Testuję z Trusted Cosmetics: Sierpnio-mania testowania próbek

Witajcie Kochani!

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o akcji testowania próbek, w jakiej wzięłam udział dzięki portalowi Trusted Cosmetics.
W moich łapkach pojawiły się cztery próbki:
Kremu do twarzy Argan & Goats The Secret Soap Store
Hydra-repair topical infusion capsules – intensywne, nawilżająco-regenerujące kapsułki (2szt.)
L'Ambre Ultra Hyaluronic Line Night Cream
L'Ambre Matting Make-Up

Opiszę każdą z próbek po kolei :)

Krem do twarzy Argan & Goats The Secret Soap Store

 W saszetce mieści się 4 ml kremiku o bardzo lekkiej konsystencji. Ma delikatny, bardzo przyjemny zapach, który pozostaje na skórze jeszcze chwilę po aplikacji. Na mój użytek ta próbeczka wystarczyła na dwie aplikacje, więc na każde użycie ok.2 ml. Zazwyczaj kremy z zawartością olejków potrafią zostawić tłusty film na skórze, jednak w przypadku tego kremu jest przeciwnie. Szybciutko się wchłania i kilka minut później nie ma już po nim śladu.
 Ładnie nawilża poprzez zawartość olejku arganowego. Oprócz niego znajdziemy olejek awokado, witaminę E czy proteiny mleka koziego. Jednym słowem, niezwykle bogaty skład, który polubi każdy typ cery, zwłaszcza przesuszona i wymagająca odpowiedniego nawilżenia.
Wszystkie składniki są pochodzenia roślinnego, co ucieszy wiele miłośniczek naturalnych kosmetyków. Jestem zadowolona :)

EmerginC hydra-repair topical infusion capsules

 Są to kapsułki, które mają za zadanie intensywnie  nawilżyć skórę. Stosuje się je miejscowo, więc każda z dwóch kapsułek wystarcza na ok. dwie aplikacje, czyli w sumie na cztery. Zawierają w składzie ekstrakt roślinny i ceramidy, które regulują skład lipidów. Konsystencja jest dość gęsta, jednak kilka minut po aplikacji warstwa znika i pozostaje jedynie gładziutka cera.
 Drugą kapsułkę zmieszałam z moim kremem nawilżającym i efekt także był zadowalający. Moja cera po jej zastosowaniu była świeża, nawilżona i bardziej napięta.  Z pewnością mogę polecić ten produkt osobom, których skóra wymaga rewitalizacji i ogólnego wzmocnienia.

L'Ambre Ultra Hyaluronic Line Night Cream

 Jest to regenerujący krem przeciwzmarszczkowy na noc. Dlatego dość sceptycznie podeszłam do tej próbeczki, ponieważ mam jedynie zmarszczki mimiczne. Saszetka kryje w sobie 2ml kremu, który wystarcza na jedną aplikację. Ma lekką konsystencję i przyjemny, nie drażniący zapach.
 Po wchłonięciu skóra jest bardziej napięta i gładsza. Zyskała na nawilżeniu i jędrności. Sądzę,że ta wersja kremu z kwasem hialuronowym zyskałaby wiele zwolenniczek wśród kobitek, które szukają kosmetyków do pielęgnacji cery dojrzałej.

L'Ambre Matting Make-Up 

 Jest to próbka bazy pod makijaż, która ma za zadanie matować cerę przez cały dzień. Tubeczka jest pojemności 2ml. Konsystencja jest gęsta o (o zgrozo!) ciemnej barwie :) jednak przy aplikacji kolor znika i stapia się z naturalnym kolorytem skóry. Wg mnie jest to kosmetyk bardziej na zasadzie kremów BB, a nie bazy czy podkładu. Owszem świetnie matuje, ale niedoskonałości nie są zakryte w nawet najmniejszym stopniu.

Testowałam odcień oznaczony numerkiem 3, a nawet nie widziałam efektu na mojej twarzy. Pory są mniej widoczne, ale szału większego nie ma. Znam inne bazy czy kremy BB, które gwarantują lepszy efekt za niską cenę.

Podsumowując, fajnie było uczestniczyć w akcji testowania próbek dla portalu Trusted Cosmetics. Jest to poniekąd odskocznia od większych pojemności kosmetyków i bardziej opieramy się na własnych przemyśleniach podczas maleńkiej ilości aplikacji :)

Zapraszam do odwiedzenia portalu Trusted Cosmetics: http://www.trustedcosmetics.pl/
Fanpage portalu : https://www.facebook.com/trustedcosmetics







środa, 26 sierpnia 2015

Testuję z marką Nacomi: Szampon migdałowy & Maska do olejowania włosów 7 olei, czyli duet idealny

Witajcie Kochani!

W ostatnim czasie wzięłam się ostro za wzmocnienie i pielęgnację moich włosów. Mimo iż zawsze o nie dbałam, koloryzacje zrobiły swoje... Teraz staram się doprowadzić je do w miarę znośnej kondycji. Chciałabym opowiedzieć Wam o duecie, który towarzyszy mi od niedawna, a już pokochałam go całym sercem. Mowa tu o migdałowym szamponie i mieszance 7 olei, które pochodzą od marki Nacomi, która tworzy kosmetyki, które w  składzie mają  tylko składniki pochodzenia naturalnego lub organicznego.
Bardzo spodobało mi się podejście marki do klienta- zobaczcie jak przepięknie zapakowana była zawartość mojej paczuszki do testu:
Jestem pasjonatką takich miłych gestów ze strony firm, więc jak najbardziej plus dla marki Nacomi:) nie przedłużając, zapraszam do dalszej lektury.

Szampon migdałowy

 Delikatny szampon o naturalnych substancjach myjących z organicznymi olejkami.
Innowacyjne połączenie naturalnych składników z kwasem hialuronowym oraz proteinami ryżu. Szampon nawilża i zmiękcza włosy. Nadaje im blask i naturalny zdrowy wygląd.
Idealnie nadaje się do włosów suchych ze względu na dużą ilość olejków w składzie szamponu, które intensywnie nawilżają. Wygładza i wspomaga lepsze układanie włosów.

 Skład:
Delikatne substancje myjące- Sodium lauroyl Sarcosinate oraz Cocamidopropyl Betaine- są dużo łagodniejsze od stosowanych powszechnie SLS i SLES. Wywołują delikatną pianę i pielęgnują włosy. Nie podrażniają i nie wywołują alergii.

Olej ze słodkich migdałów- nawilża i wygładza włosy. Włosy po jego zastosowaniu odzyskują witalność i blask. Są miękkie i błyszczące

Olej kokosowy- nawilża i odżywia włosy

Gliceryna roślinna
- nawilża włosy i nadaje im połysku,

Panthenol- prowitamina B5, składnik budulcowy włosów i skóry niezbędny do ich prawidłowego funkcjonowania. Nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa, nadaje włosom połysk, ułatwia rozczesywanie, zapobiega rozdwajaniu końcówek.

Kwas hialuronowy- jest substancją głęboko nawilżającą. Silnie nawadnia, dzięki temu włosy z czasem stają się coraz bardziej nawilżone i gładkie.

Proteiny ryżu
- zapobiega elektryzowaniu włosów, zapobiega łamliwości włosów, nadaje połysk, ułatwia rozczesywanie

Konserwant- posiada akceptację EcoCertu, nie podrażnia i nie zawiera parabenów
Szampon do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W smukłej butelce mieści się 250ml szamponu. Zamknięcie typu klik chroni zawartość przed niechcianym wylaniem. Aplikator dozuje odpowiednią ilość produktu. Konsystencja jest idealna- dość gęsta, która tworzy ogromną ilość piany, by jeszcze lepiej usunąć wszelkie zanieczyszczenia z włosów. Szampon ma przyjemny zapach, który pozostaje na kosmykach jeszcze jakiś czas po umyciu. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam bardzo pozytywny wpływ kosmetyku na mojej czuprynie.
 Włosy są mięciutkie, lśniące i nie mam problemu z ich rozczesaniem. Olejki zawarte w składzie pięknie nabłyszczają, a kwas hialuronowy i proteiny ryżu nawilżają i zapobiegają łamliwości. Opakowanie o tej pojemności jest naprawdę wydajne- wystarczy odrobina, by rozprowadzić na całych włosach i skórze głowy. Kosmetyk nie powoduje jakiejkolwiek alergii czy podrażnienia. Jest to rewelacyjny produkt do codziennego użytku. Polecam :)

Maska do olejowania włosów 7 olei 

 Co to jest?
Naturalny, leczniczy olej, który przeznaczony jest do stosowania na włosy. Nasz olej ostał stworzony specjalnie z myślą o olejowaniu włosów – metody znanej od wieków, która przynosi spektakularne efekty i jest w pełni naturalna.
 
Skład i Właściwości:
Nasza maska 7 Oils to połączenie siedmiu olei i wszystkich ich cudownych właściwości, które przenikają do naszych włosów sprawiając, że są niesamowicie miękkie w dotyku, gładkie i wypielęgnowane aż po same końce.
W składzie produkowanego przez nas oleju znajdziecie:
    olej arganowy
    olej ze słodkich migdałów
    olej macadamia
    olej kokosowy
    olej jojoba
    olej inca inchi
    olej sojowy

Jak używać?
Metoda olejowania włosów jest bardzo stara. Polega ona na nałożeniu na suche włosy odpowiedniej ilości oleju (by wyglądały na wilgotne) i pozostawieniu go na minimum 30 minut. Im dłużej olej będzie pozostawiony na naszych włosach, tym lepsze efekty uzyskamy, jeśli jesteśmy w stanie zostawmy olej na całą noc. Możemy też nałożyć na włosy ciepły ręcznik, by pod wpływem temperatury dobroczynne składniki jeszcze lepiej wniknęły we włosy. Na koniec dokładnie myjemy włosy i cieszymy się efektami :)
Jeśli olej nie schodzi zbyt łatwo, znaczy to że nałożyliśmy go za dużo.
Ciekawostki:
Olej możemy również stosować jako serum na same końcówki, lecz jest to naturalny miks olejów więc powinniśmy go stosować oszczędnie by nie przetłuścić i obciążyć włosów.
Posiada owocowy zapach.
Efekt miękkich włosów- po pierwszym użyciu,
Po drugim oraz trzecim widoczne nawilżenie,
Po miesiącu stosowania pierwsze spektakularne efekty.
 Maska do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W szklanej, smukłej buteleczce kryje się 100ml rewelacyjnej mieszanki olei. Aplikator jest w formie pompki, która dozuje dobrą ilość płynu i nie zacina się. Butelka jest przezroczysta, przez co można kontrolować zużycie zawartości. Konsystencja jak to w przypadku olejów jest dość gęsta, jednak dla mnie liczy się działanie, które rekompensuje wszystkie niedogodności. Pokochałam zapach, który pojawia się na powierzchni skóry głowy zaraz po aplikacji. Oleje pachną jakby owocowo, ale ten zapach jest niesamowicie przyjemny! Można się uzależnić ;)
Ja staram się nakładać mieszankę na włosy co najmniej 2-3 razy w tygodniu. Przy takim stosowaniu moje włosy odzyskują swój blask, są bardziej odporne na łamliwość i przesuszenie.
Nie spodziewałam się aż takiej poprawy i wzmocnienia mojej czupryny. Jedyne, co mogę powiedzieć, to WOW!

Podsumowując, oba kosmetyki są idealne dla moich włosów. Polecam je każdej osobie, która chce lub już stosuje odpowiednią pielęgnację nie tylko twarzy i ciała, ale właśnie i włosów.

Serdecznie dziękuję marce Nacomi za możliwość poznania obu produktów.
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej marki: http://www.detal.nacomi.pl/
Fanpage: https://www.facebook.com/pages/Nacomi-kosmetyki-naturalne/312439638870849


wtorek, 25 sierpnia 2015

Testuję z Laboratorium Ava: Demakijaż, oczyszczanie twarzy i pielęgnacja dłoni z AVA

Witajcie Kochani!

Niedawno zakończył się konkurs na fanpage, którego fundatorem nagrody było właśnie Laboratorium AVA.
 Ja także miałam przyjemność poznać kilka kosmetyków tej wcześniej mało mi znanej marki. Do tej pory stosowałam jedynie ampułek,a teraz przetestowałam kilka bardzo interesujących produktów. Dzisiaj opowiem Wam o moich spostrzeżeniach po teście płynu micelarnego, toniku i kremu do rąk.
Zapraszam do lektury :)

Płyn do demakijażu z serii BIO Rokitnik

 Płyn micelarny o właściwościach oczyszczających, nawilżających i tonizujących, przeznaczony jest do demakijażu szczególnie wrażliwej i podrażnionej skóry oczu, twarzy i szyi. Skutecznie łączy w sobie właściwości mleczka i toniku. Rewelacyjnie oczyszcza, nawilża i tonizuje skórę bez użycia wody. Może być stosowany zarówno wieczorem jak i rano. Płyn micelarny ułatwia transport substancji aktywnych w głąb skóry. Ma lekką formułę, nie pozostawia tłustego filmu na skórze i nie zatyka porów. Po zabiegu skóra jest przygotowana do przyjęcia odpowiedniego kremu z serii BIO-rokitnik.
 Unikalna formuła zawiera:
    Struktury miceli - zbudowane z części hydrofilowych (wodnych) i lipofilowych (tłuszczowych), skutecznie wychwytujących i usuwających zanieczyszczenia oraz makijaż z powierzchni skóry
    Kompleks Bio-Rokitnik z owoców rokitnika - źródło witamin A, E, C, B oraz minerałów biologicznie czynnych opóźniających proces starzenia się skóry
    Kwas hialuronowy - intensywnie nawilżający
    Ekstrakt z chabra bławatka
Płyn do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W smukłej buteleczce mieści się 200ml przezroczystego płynu. Ma delikatny zapach, który nie jest nachalny i szybciutko się ulatnia. Konsystencja jest leciutka, nie musimy się bać o tłusty film, nic z tych rzeczy.
 Micelek jest bardzo dobry z kilku względów. Pierwszym i najważniejszym plusem jest jego działanie. Usuwa każdy, nawet wodoodporny kosmetyk z powierzchni skóry, nie robiąc przy tym nieestetycznego efektu pandy. Skóra jest ładnie nawilżona i gotowa na przyjęcie kosmetyku do pielęgnacji. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona niesamowitą wydajnością. Wystarczy naprawdę niewielka ilość płynu na waciku, aby wykonać demakijaż całej twarzy.
  Polecam go także osobom z wrażliwą skórą,a także skłonną do podrażnień. Specjalnie wykonała test także moja mama, której skóra jest wrażliwa i obie nie zauważyłyśmy jakiejkolwiek zmiany. Żadnej alergii czy podrażnienia. Polecamy :)

Tonik bezalkoholowy z serii Ziele Świetlika

 Łagodny płyn odświeżający i nawilżający skórę. Pomaga zachować naturalny odczyn skóry, poprawia jej napięcie i karnację nadając jednocześnie zdrowy wygląd. Doskonale uzupełnia działanie czyszczące i łagodzące śmietanki ze świetlikiem. Stosowany przy niektórych dolegliwościach oczu o charakterze uczuleniowo - zapalnym. Można stosować go również w ciągu dnia do odświeżania skóry. Nie zawiera barwników i kompozycji zapachowych.
 Tonik do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

Tonik kryje się w idealnie dopasowanej do kształtu dłoni buteleczce. Zamknięcie typu klik chroni zawartość przed niechcianym wylaniem. Konsystencja jest lekka, bardzo przyjemna dla skóry. Przeznaczony głównie dla cery wrażliwej, jednak i moja mieszana bardzo go polubiła. Nie posiada on zapachu, co ucieszy wiele z Was :)
Tonik dobrze oczyszcza cerę. Można nim łatwo pozbyć się makijażu, ale głównie stosuję go w ciągu dnia, kiedy walczę z błyszczeniem strefy T.
 Zwarty w składnie ekstrakt ze świetlika działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Dobrze matuje moją cerę i sprawia, że jest ona dłużej świeża i wygląda zdrowiej. Polecam :)

Nawilżający krem do rąk z masłem Shea HAND LINE

 Silnie nawilżający krem do rąk z masłem Shea dla bardzo suchej skóry
Wyjątkowo skuteczny w swoim działaniu krem, który łagodzi podrażnienia, zmniejsza szorstkość naskórka i zapewnia ochronę wrażliwej skóry  dłoni  nawet  osobom ze stanami zapalnymi.
Zawiera masło Shea, glicerynę, alantoinę i D-panthenol, które odżywiają i regenerują skórę. Nadają jej aksamitną miękkość, zapobiegają nadmiernemu przesuszeniu, łagodzą podrażnienia. Skóra staje się delikatna i gładka. Skuteczność kremu potwierdzona badaniami dermatologicznymi.

 Krem do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

Krem mieści się w tubce z zamknięciem typu klik. Do naszej dyspozycji jest 100 ml kosmetyku. Konsystencja jest bardzo dobra. Ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Świetnie się rozsmarowuje i nie pozostawia na skórze dłoni tłustego filmu, którego bardzo nie lubię. Kremik ma delikatny zapach, co mnie odpowiada. Skład jest bardzo dobry- zawiera masło Shea,glicerynę, alantoinę i D-pantenol .
 Dlatego też mogę polecić go osobom nawet z wrażliwą skórą i stanami zapalnymi. Dłonie są ładnie nawilżone, a poziom nawilżenia jest rewelacyjny. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że moje dłonie są w lepszej kondycji i pozbyłam się uczucia suchości i szorstkich łokci, o które musiałam bardziej zadbać. 
 Nie stwierdziłam podrażnienia czy szczypania, nawet kiedy nałożyłam go na drobne ranki powstałe po pracach w ogrodzie. Jest to kremik bardzo pozytywny w moim wrażeniu i na pewno wrócę do niego jak tylko skończę to opakowanie :)

Serdecznie dziękuję Laboratorium AVA za możliwość poznania wyżej opisanych kosmetyków: http://www.detaliczne.ava-laboratorium.pl/
Fanpage: https://www.facebook.com/LaboratoriumKosmetyczneAVA

niedziela, 23 sierpnia 2015

Testuję z marką Annabelle Minerals: Podkład mineralny rozświetlający Sunny Fairest & Pudry do wykończenia makijażu

Witajcie Kochani!

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o podkładzie rozświetlającym, który miałam przyjemność poznać w pełnej gramaturze oraz o dwóch pudrach, które świetnie wykańczają makijaż ( w wersji matującej i rozświetlającej).

Sunny fairest - Podkład rozświetlający

Podkład rozświetlający w odcieniu Sunny fairest. Kosmetyk może być stosowany jako rozświetlacz na wszystkie partie ciała oraz korektor pod oczy.
Właściwy, naturalnie wyglądający efekt uzyskasz po paru minutach  od nałożenia podkładu, gdy minerały połączą się z Twoją skórą. Możesz też spryskać pędzelek wodą termalną lub hydrolatem, a następnie zanurzyć  go w kosmetyku. Podkład uzyska wtedy kremową konsystencję.
Składniki: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines

Podkład do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W odkręcanym słoiczku mieści się 4g mineralnego cuda. Podkład, który testowałam będzie odpowiedni dla osób z jasną karnacją. Zupełnie jak moja i wielu, wielu dziewczyn. Dostępne dotąd serie:  beige (z różowymi tonami), golden (wpadające w oliwkę) oraz natural (neutralne odcienie) były niewystarczające. Marka stanęła naprzeciw wyzwaniu i stworzyła aż cztery nowe odcienie dla każdej wersji- matującej, kryjącej i rozświetlającej. Jakiś czas temu dostałam propozycję przetestowania mniejszych wersji tych cudeniek, więc skusiłam się na wypróbowanie podkładów rozświetlających, które w okresie letnim pięknie eksponują nawet najbardziej blade twarze ;) Jeden z najnowszych odcieni,a mianowicie Sunny Cream jest niewątpliwie najjaśniejszym z oferty Annabelle Minerals i pewnie jednym z najlepszych na rynku, przeznaczonym dla bardzo  jasnej cery.
W aktualnej ofercie nowa gama Sunny ma cztery odcienie: Sunny Cream, Sunny Fairest, Sunny Fair oraz Sunny Light. Sama nazwa wskazuje na żółte tony, które dla jasnych cer są zbawieniem. Sunny to także nazwa kojarząca mi się z latem, kiedy chcemy mieć na sobie jak najmniej kosmetyków oraz oczekujemy naturalnego wyglądu.
Odcień, który pojawił się w mojej kosmetyczce jest idealny dla nieco muśniętej słońcem, ale nadal jasnej cery.  Nowy odcień jest  niewątpliwie wybawieniem dla osób, które podobnie jak ja szukały bardzo jasnych podkładów mineralnych. Pięknie wygląda na skórze i rozświetla ją. Dodatkowo w ciągu dnia nie musiałam robić poprawek mimo wysokiej temperatury, więc podkład zdał egzamin na szóstkę!
Serdecznie polecam wszystkim  bladolicym kobitkom. Jeśli nie wiecie, na jaki odcień się zdecydować, możecie zakupić próbki i poznać kolorek zanim zakupicie pełnowartościowe opakowanie.

Matujący puder Pretty Matt

Mineralny puder Annabelle Minerals nadający makijażowi matowe wykończenie. Puder matuje cerę na wiele godzin.
Po nałożeniu puder staje się transparentny, dopasowuje się do wszystkich odcieni podkładów, nie zmieniając ich koloru. Może być stosowany jako baza pod makijaż, jak i ostatnia warstwa, przedłużająca jego trwałość.
Opakowanie zawiera 4g produktu.

 Składniki: Mika, Bambusa Arundinacea Stem Powder, Silk, CI 77491, CI 77492

Puder do kupienia tutaj: http://www.annabelleminerals.pl/sklep/home/215-matujacy-puder.html

Rozświetlający puder Pretty Glow

Mineralny puder Annabelle Minerals nadający cerze delikatny efekt rozświetlenia. Doskonale sprawdzi się zarówno jako rozświetlacz nałożony na kości policzkowe, jak i na całą twarz. Drobinki miki odbijają światło, optycznie wygładzając zmarszczki.
Po nałożeniu puder staje się transparentny, dopasowuje się do wszystkich odcieni podkładów, nie zmieniając ich koloru.
Opakowanie zawiera 4g produktu.

 Składniki: Mica, Zinc Oxide, Silk, Kaolin, CI 77491, CI 77492, CI 77493

Puder do kupienia tutaj: http://www.annabelleminerals.pl/sklep/home/216-rozswietlajacy-puder.html

MOJA OPINIA:

Pudry kryją się w odkręcanych słoiczkach z sitkiem. Mają rewelacyjnie zmieloną formułę. Wersja matująca bardziej mnie ciekawiła ze względu na moją mieszaną cerę. Jego odcień jest bardzo jasny, a na skórze niewidoczny (staje się transparentny). Idealnie wtapia się w naturalny kolorek skóry i co najważniejsze- nie ciemnieje w ciągu dnia. Aplikuje się bezproblemowo. Stosowałam go jako bazę pod makijaż lub jako warstewkę wykańczającą go. W obu przypadkach spisuje się bardzo dobrze. Matuje moją cerę na dłużej, co bardzo mnie cieszy.
Puder o formule rozświetlającej także jest godny polecenia. Podobnie jak matujący, puder rozświetlający ma idealnie skomponowaną konsystencję. On także nie ciemnieje i wygląda naturalnie na powierzchni skóry. Nadaje jej wręcz jedwabistego zakończenia, co sprawia, że twarz wygląda na promienną i wypoczętą.
Oba kosmetyki spisują się świetnie w moim przypadku. Matujący najbardziej pomaga mi w strefie T, okolicach nosa i brody, natomiast rozświetlający idealnie wygląda na policzkach i w okolicach oczu. Polecam :)
ANNABELLE MINERALS- MOJE MINERALNE CUDEŃKA <3


Dziękuję marce Annabelle Minerals za możliwość poznania opisanych produktów.
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej marki: http://www.annabelleminerals.pl/sklep/
Fanpage:  https://www.facebook.com/AnnabelleMinerals

Popularne posty