Strony

czwartek, 6 marca 2014

Czym tak naprawdę jest tęsknota???

Jak wygląda świat,kiedy życie staje się tęsknotą? Czym dla Was jest tęsknota? Za czym tęsknicie najbardziej?
Chyba każdy z nas ma inne zdanie na temat tęsknoty.




Według Wikipedii pojęcie tęsknoty to : "Uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby. Często pojawia się odczuwanie niepokoju, smutku, zamyślenia. Im bardziej odczuwany jest brak kogoś/czegoś, tym bardziej wzmaga się cierpienie psychiczne. Powodami uczucia tęsknoty mogą być: brak wszelkiego kontaktu z bliskimi lub ograniczenie kontaktu z nimi, spowodowane obiektywną sytuacją losową, subiektywnym stanem psychicznym. Tęsknota odczuwana jest także w związku z pragnieniem posiadania partnera, potrzebą akceptacji i zrozumienia przez niego."

A jak u Was objawia się tęsknota?
Antoni Kępiński powiedział,że :
"Im większe w człowieku wewnętrzne roz­bi­cie, poczu­cie włas­nej słabości, niepew­ności i lęk, tym większa tęskno­ta za czymś, co go z pow­ro­tem sca­li, da pew­ność i wiarę w siebie.  "


Moją największą tęsknotą jest brak męża w domu... Czasem przychodzi taki moment w życiu,kiedy uczucie trzeba odsunąć na drugi tor i zmienić coś w swoim życiu. Mąż musiał  wyjechać za granicę do pracy. Znalezienie dobrze płatnej pracy w Polsce,gdzie człowieka się szanuje to jak szukanie nici z stogu siana... Ile już rodzin musiało się rozstać,bo mama lub tata muszą jechać "za chlebem"? Mąż ma o tyle dobrze,że pracuje tam,gdzie mój tata...On także był zmuszony wyjechać. Razem z moją mamą i Fabisiem tęsknimy za nimi każdego dnia... Ale przyznam Wam szczerze,że dopiero jak człowiek tęskni to zaczyna doceniać tę Drugą Połówkę...


"Miłość jest tęsknotą po ut­ra­conej połowie nas samych. "- zgadzacie się z tymi słowami? Myślę,że w większości tak. Sama uważam,że będąc tutaj, żyję częścią siebie,bo większa część jest przy moim mężu,którego bardzo kocham!!! <3 Najważniejsze jest przy Nim-moje serce.


Czasem dopada mnie przysłowiowy "dół". Wtedy wszystko staje się szare, wszystko jest do niczego, ja jestem do niczego...w takich chwilach najchętniej zamknęłabym się w jakimś miejscu,gdzie mogłabym się wypłakać i spróbować zebrać myśli.

A Wy jak znosicie tęsknotę? Jak sobie radzicie z tym uczuciem?
Zapraszam do komentowania posta:)

5 komentarzy:

  1. Mój tata jest kierowcą zawodowym... i ciągle go nie ma w domu. Pojawia się daw razy w miesiącu może na 2 dni. Tu też pojawia się ogromna tęsknota za bliską nam osobą. Czasem nie da sie uciec od tęsknoty. Ale warto o tym aż tak nie rozmyślać. Wiem ciężko, ale pewne sytuacje są nieuniknione. Główka do góry :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dagmara D : Dziękuję za słowa otuchy:) Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo tęsknie za wiosną , bo nie lubię zimna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety mam za kim tęsknić, nigdy już nie dotknę tej osoby i nie przytulę. A czy sobie radzę? Nie :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana mój mąż wyjechał na 9 miesięcy tylko, rozumiem twoją tęsknotę bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty