Jak wygląda świat,kiedy życie staje się tęsknotą? Czym dla Was jest tęsknota? Za czym tęsknicie najbardziej?
Chyba każdy z nas ma inne zdanie na temat tęsknoty.
Według Wikipedii pojęcie tęsknoty to : "Uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby. Często pojawia się odczuwanie niepokoju, smutku, zamyślenia. Im bardziej odczuwany jest brak kogoś/czegoś, tym bardziej wzmaga się cierpienie psychiczne. Powodami uczucia tęsknoty mogą być: brak wszelkiego kontaktu z bliskimi lub ograniczenie kontaktu z nimi, spowodowane obiektywną sytuacją losową, subiektywnym stanem psychicznym. Tęsknota odczuwana jest także w związku z pragnieniem posiadania partnera, potrzebą akceptacji i zrozumienia przez niego."
A jak u Was objawia się tęsknota?
Antoni Kępiński powiedział,że :
"Im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie. "
Moją największą tęsknotą jest brak męża w domu... Czasem przychodzi taki moment w życiu,kiedy uczucie trzeba odsunąć na drugi tor i zmienić coś w swoim życiu. Mąż musiał wyjechać za granicę do pracy. Znalezienie dobrze płatnej pracy w Polsce,gdzie człowieka się szanuje to jak szukanie nici z stogu siana... Ile już rodzin musiało się rozstać,bo mama lub tata muszą jechać "za chlebem"? Mąż ma o tyle dobrze,że pracuje tam,gdzie mój tata...On także był zmuszony wyjechać. Razem z moją mamą i Fabisiem tęsknimy za nimi każdego dnia... Ale przyznam Wam szczerze,że dopiero jak człowiek tęskni to zaczyna doceniać tę Drugą Połówkę...
"Miłość jest tęsknotą po utraconej połowie nas samych. "- zgadzacie się z tymi słowami? Myślę,że w większości tak. Sama uważam,że będąc tutaj, żyję częścią siebie,bo większa część jest przy moim mężu,którego bardzo kocham!!! <3 Najważniejsze jest przy Nim-moje serce.
Czasem dopada mnie przysłowiowy "dół". Wtedy wszystko staje się szare, wszystko jest do niczego, ja jestem do niczego...w takich chwilach najchętniej zamknęłabym się w jakimś miejscu,gdzie mogłabym się wypłakać i spróbować zebrać myśli.
A Wy jak znosicie tęsknotę? Jak sobie radzicie z tym uczuciem?
Zapraszam do komentowania posta:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Witam Kochani! Dzisiaj opowiem Wam o moich rezultatach z zestawem Hair Jazz. Wiele z Was pytało, jak moje włosy zareagowały na te kosmetyk...
-
Witajcie Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z opinią o parowym żelazku, jakie otrzymałam do testu dzięki uprzejmości firmy Maltec. Mo...
-
Witajcie Kochani! W ostatnim czasie miałam możliwość poznać kilka zapachów, które niczym nie różnią się od swojego oryginału. Miałam przyj...
Mój tata jest kierowcą zawodowym... i ciągle go nie ma w domu. Pojawia się daw razy w miesiącu może na 2 dni. Tu też pojawia się ogromna tęsknota za bliską nam osobą. Czasem nie da sie uciec od tęsknoty. Ale warto o tym aż tak nie rozmyślać. Wiem ciężko, ale pewne sytuacje są nieuniknione. Główka do góry :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDagmara D : Dziękuję za słowa otuchy:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo tęsknie za wiosną , bo nie lubię zimna ;)
OdpowiedzUsuńniestety mam za kim tęsknić, nigdy już nie dotknę tej osoby i nie przytulę. A czy sobie radzę? Nie :/
OdpowiedzUsuńKochana mój mąż wyjechał na 9 miesięcy tylko, rozumiem twoją tęsknotę bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuń