Strony

wtorek, 1 stycznia 2019

Testuję z marką Weleda: Skin Food- Masło do ciała & masło do ust

Witajcie Kochani!

Od jakiegoś czasu o moje ciało i usta troszczyły się dwa produkty marki Weleda. Są to masło do ciała oraz masło do ust z serii Skin Food. Zanim jednak przejdę do opinii o tych cudeńkach, przybliżę Wam kilka informacji o marce Weleda.
W harmonii z człowiekiem i z naturą od ponad 90 lat
Celem firmy Weleda jest pielęgnowanie i utrzymywanie ludzi w zdrowiu. Rozpoczęliśmy działalność w 1921 roku jako farmaceutyczne laboratorium z własnym ogrodem roślin leczniczych. Dziś Weleda jest światowym, wiodącym producentem holistycznych kosmetyków naturalnych, jak również farmaceutyków przeznaczonych do terapii antropozoficznej.
Misja marki Weleda polega na aktywnym pielęgnowaniu piękna poprzez pobudzanie i inspirowanie Twojego ciała, umysłu i duszy. Aby to osiągnąć, rozpoznajemy to piękno w glebie, którą wykorzystujemy, w kwiatach, które uprawiamy i w relacjach partnerskich, które budujemy, szanując ludzką duszę i świat natury. I - naturalnie - dostrzegamy także piękno w Tobie.

WELEDA SKIN FOOD Masło do ciała 

Weleda Skin Food Masło do ciała intensywnie nawilża, odżywia i doskonale się wchłania. Zawarte w kosmetyku łagodzące wyciągi roślinne z fiołka, nagietka lekarskiego i rumianku harmonizują skórę.. Organiczne masło Shea i olej kokosowy intensywnie ją odżywiają. Produkt długotrwale nawilża, nie pozostawia tłustej warstwy, a aromatyczna lawenda i pomarańcza nadają mu subtelne nuty zapachowe. 

MOJA OPINIA:

Masło kryje się w plastikowym , odkręcanym słoiczku pojemności 150 ml. Choć wydawać by się mogło, że jest to dość mało, śmiało mogę stwierdzić, że jest to masełko o wiele bardziej wydajne niż niejeden produkt o większej pojemności. Konsystencja jest gęsta i bardzo przyjemna. Przy kontakcie ze skórą rewelacyjnie się rozprowadza i szybciutko się wchłania. Aplikacji towarzyszy delikatny, cytrusowy zapach, który bardzo przypadł mi do gustu. Najwięcej problemów sprawia mi (zwłaszcza w okresie zimowym ) nawilżenie dłoni oraz brzucha.
Masełko świetnie radzi sobie z głębokim nawilżeniem i odżywieniem. Nakładając odrobinkę tego cuda na skórę, czuć jak "spija" je ona i momentalnie widać pierwsze efekty. Jednak nawilżenie nie jest krótkotrwałe. Przez wiele godzin czuć miękkość skóry i jej delikatność. Dodatkowo produkt ten nie pozostawia tłustego filmu, więc nie trzeba martwić się o poplamienie ubrań :) Polecam!!!

WELEDA SKIN FOOD Balsam do suchych i popękanych ust

Specjalna pielęgnacja ust Weleda Skin Food sprawi, że Twoje usta będą jeszcze piękniejsze.

Właściwości:

dostarcza ustom i okolicy ust potrzebnego nawilżenia i odżywienia
wyraźnie regeneruje i chroni

Sposób użycia:
Nanieś kolistymi ruchami na wilgotne usta i lekko wmasuj.

MOJA OPINIA:

Masełko do ust mieści się w maleńkiej tubce idealnej do torebki :) Do naszej dyspozycji jest 8 ml produktu. Dość rzadko spotykam się z aplikatorem w formie malutkiego otworu. Jednak jest to wg mnie bardzo higieniczne i przyjemne podczas aplikacji. Ten kosmetyk także ma gęstą formułę, która nie spływa z ust.
Pozostawia na ustach delikatny film, który świetnie nawilża i pozostawia je delikatne. Teraz jest czas, kiedy moje usta potrzebują mega-nawilżenia i pojawiają się suche skórki. Masełko marki Weleda idealnie poradziło sobie z moimi spierzchniętymi ustami. Polecam!!!


Serdecznie dziękuję agencji BLOGmedia za możliwość poznania obu kosmetyków.

Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej firmy : http://www.blog-media.pl/


2 komentarze:

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty