Strony

czwartek, 15 października 2015

Testuję z Zapach Natury: Kosmetyki do makijażu Mariza, czyli to, co uwielbiam najbardziej :)

Witajcie Kochani!
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o trzech kosmetykach do makijażu, jakie miałam przyjemność poznać dzięki wspaniałej Pani Monice, która w ciemno wysłała mi idealnie dobrane odcienie :) Trio, jakie testowałam to Aksamitny Fluid Rozświetlający, Puder Rozświetlający oraz Cień do powiek w odcieniu porcelanowy róż.

Aksamitny fluid rozświetlający porcelanowy

 Perfekcyjnie wyrównuje koloryt skóry i kryje jej niedoskonałości. Jednocześnie, dzięki mikropigmentom rozpraszającym światło, delikatnie rozświetla cerę, sprawiając, że wygląda świeżo i promiennie. Posiada beztłuszczową formułę bez parabenów.
 Ingredients: Aqua, Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Aluminum/Magnesium Hydroxide Stearate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone ,Mica, Talc, Sodium Chloride, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Cucumis Sativus Extract, Isopropyl Myristate, Allantoin, Imidazolidinyl Urea, Parfum, [+/-] CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.

Fluid do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

Podkład kryje się w malutkich rozmiarów buteleczce z pompką. Do naszej dyspozycji jest 30 ml fluidu. Testowałam odcień porcelanowy, który polecam dla jasnej karnacji.
 Konsystencja jest dość gęsta, ale wystarczy odrobina, by "rozstemplować" go na całej powierzchni twarzy. Jest niesamowicie wydajny, co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ stał się moim ulubionym podkładem na co dzień. Oprócz przyjemnej aplikacji plusem jest delikatny zapach, jaki pojawia się przy naciśnięciu pompeczki. Zapaszek ten ulatnia się szybciutko po kontakcie ze skórą.
 Mimo iż jest to kosmetyk rozświetlający, bardzo dobrze kryje wszelkie niedoskonałości np. cienie pod oczami, "niespodzianki" czy pęknięte naczynko, które pojawiło się pod moim prawym okiem. Oprócz tych cech, które już potwierdzają iż jest to mój ulubieniec dodam jeszcze, że matuje moją mieszaną cerę na 7-8 godzin! Jest to niebywały wynik jak na kosmetyk o tak atrakcyjnej cenie :) Nie spodziewałam się aż takiego dobrego testu. Skóra po aplikacji fluidu jest rozświetlona, promienna i zmatowiona. Przewyższył on moje wymagania, więc z ochotą polecam !

Puder rozświetlający

 Lekki, trójkolorowy i wielofunkcyjny puder o jedwabistej konsystencji.  Wygładza i subtelnie rozświetla skórę, sprawiając, że cera nabiera świeżości i blasku.  Idealny również do rozświetlania szczytów kości policzkowych, kącików oczu i łuków brwiowych. Nie zawiera parabenów.
 Puder do kupienia tutaj: KLI KLIK

MOJA OPINIA:

Jest to kolejny kosmetyk, którym jestem zachwycona. Zamknięty jest w czarnym puzdereczku z lusterkiem. Ma jedwabistą konsystencję i nie pyli podczas aplikacji pędzlem. Do dyspozycji mamy 8 g produktu.
Jest to połączenie trzech kolorków rozświetlających- jasnego beżu, jaśniutkiego różu oraz brązu, który może także stanowić element brązująco- rozświetlający. Kosmetyk tworzy na powierzchni skóry piękną taflę, która przy połączeniu całego trio daje niesamowity efekt. Bardzo lubię stosować ten puder na szczyt kości policzkowych, do podkreślenia łuku brwiowego i górnej części noska. Próbuję swoich sił w tzw. strobingu, który polega na zabawie "światłem". 
 Efekt wygląda o wiele bardziej naturalnie niż przy zwykłym konturowaniu twarzy. Wyodrębnia on światło z naszej twarzy, co osobiście bardzo mi się spodobało. Strobing pasuje każdej kobiecie, niezależnie od wieku i wygląda bardzo dziewczęco. Polecam do wykonania go właśnie trio od marki Mariza. Idealnie się nadaje do wykonania efektu tafli na skórze. Polecam puder Mariza całym sercem :)

Cień sypki do powiek Brilliant

 Sypkie cienie do powiek połyskujące tysiącem refleksów pozwalają na wykonanie świetlistego, wieczorowego makijażu. Cienie można nakładać zarówno na sucho jak i na mokro.
 Cień do kupienia tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

I pora na ostatni kosmetyk, który pokochałam od pierwszego użycia- sypki cień mieszczący się w malutkim odkręcanym słoiczku o pojemności 1g. Konsystencja jest lekka, bardzo dobrze zmielona. Aplikuje się rewelacyjnie zarówno na sucho na bazę, jak i na mokro. W obu przypadkach utrzymuje się na powiece przez cały dzień.
 Odcień, jaki pojawił się w mojej kosmetyczce to porcelanowy róż. Jest jaśniutki i wpasowuje się w milionie % w mój gust. Uwielbiam takie iskrzące róże, perłowe odcienie i brązy.
Cień sypki Mariza najbardziej odpowiedni będzie do wykonania makijażu wieczorowego, wyjściowego. Jednak ja lubię odrobinkę dać przy zewnętrznym kąciku oka. Pięknie rozświetla i uwydatnia. Polecam!

Dziękuję serdecznie Pani Monice za możliwość poznania tych rewelacyjnych kosmetyków. Już dawno nie byłam tak zachwycona z dobrania w ciemno kosmetyków do testu :) Jeszcze raz ukłony w Pani stronę, Pani Moniko!

Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej Zapach Natury, gdzie znajdziecie wiele różnych kosmetyków godnych polecenia: http://zapachnatury.com.pl/
Fanpage Zapach Natury:  https://www.facebook.com/zapachnatury2

4 komentarze:

  1. Jakoś nie jestem przekonana do kosmetyków tego typu firm, uwielbiam z marizy peelingi owocowe!!! Mmm

    OdpowiedzUsuń
  2. po fluidy, cienie i podkład balansujący klientki wracają regularnie, hitem jest też korektor pod oczy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty