Strony

sobota, 7 marca 2015

Testuję z KhadIndia: BIOTIQUE BHRINGARAJ OLEJEK NA POROST WŁOSÓW & HIMALAYA HERBALS ODŻYWCZY BALSAM DO UST

Witajcie Kochani!

Dzisiaj opowiem Wam o dwóch kosmetykach, które polubiłam za działanie. Otrzymałam je w ramach współpracy z marką KhadIndia.
Na początek informacje producenta,potem moja opinia:

HIMALAYA HERBALS ODŻYWCZY BALSAM DO UST

 Balsam wzbogacony w olejek z nasion marchwi, naturalny filtr przeciwsłoneczny oraz olejek z kiełków pszenicy.
Odżywia usta i chroni przed ich wysychaniem i pękaniem.
Nawilżający balsam do ust poradzi sobie z najbardziej popękanymi i wysuszonymi ustami.
Balsam posiada delikatny zapach i słodki smak.

Balsam do kupienia tutaj: http://khadindia.pl/kremy/157-himalay-odzywczy-balsam-do-ust.html

MOJA OPINIA:

Balsam mieści się w solidnej tubce ze skośnym aplikatorem. Samo opakowanie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ możemy wydobyć taką ilość produktu, jaką zechcemy. Konsystencja balsamu jest gęsta, więc kosmetyk zyskuje na wydajności. Ja nakładam naprawdę niewielką ilość, która rewelacyjnie pokrywa spierzchnięte i suche usta.
 Kosmetyk ma delikatny jakby ziołowy zapach, który jest wyczuwalny na powierzchni skóry jeszcze przez jakiś czas. Daje delikatne uczucie chłodu, które dodatkowo koi suche skórki. Takie chłodne uczucie przyda się zwłaszcza w lecie, kiedy wszystko wokół powinno dawać nam efekt chłodzenia. Balsam rewelacyjnie nawilża skórę ust, pomaga w walce z suchymi skórkami i zapobiega ich pękaniu. 
Kosmetyk jest bezbarwny, więc może tworzyć barierę ochronną pod pomadkę czy błyszczyk z racji tego, że szybciutko się wchłania. Jest to taniutki balsam świetnej jakości. Polecam całym serduchem!

BIOTIQUE BHRINGARAJ OLEJEK NA POROST WŁOSÓW

 To intensywnie działająca formuła olejku do włosów zawierająca czysty bhringraj, bueta frondosa, amlę, wąkrotę azjatycką. Na bazie olejku kokosowego oraz z zawartością zdrowego mleka koziego, pomaga w terapii łysienia oraz różnych przyczyn utraty włosów. Odżywia skórę głowy i wzmacnia pasma włosów, promuje porost nowych włosów oraz zmniejsza siwienie.
SPOSÓB UŻYCIA: olejek wmasować we włosy i skórę głowy, wykonać masaż okrężnymi ruchami. Pozostawić na włosach min. 30 minut, po czym obficie umyć włosy wodą.
SKŁAD: Bhringraj ( Elipta erecta), Amla (Emblica officinalis), Tesu ( Butea frondosa), Mulethi (Glycyrrihiza glabra), Brahmi (Hydrocotyle asiatica), Goa Dugdha (Cow milk), Aja Dugdha ( Goat milk)
Olejek do kupienia tutaj: http://khadindia.pl/szampony/198-biotique-bhringaraj-olejek-na-porost-wlosow.html

MOJA OPINIA:

Olejek mieści się w wysokiej plastikowej butelce pojemności 120ml. Konsystencja jest oczywiście rzadsza, ale nie do końca. Świetnie rozprowadza się na skalpie i zniszczonych włosach.
 Zazwyczaj oleje, które stosuję na moje włosy nie posiadają bliżej określonego zapachu lub po prostu nie pachną. Jednak w przypadku oleju Biotique jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Zapach jego jest świeży, lekko ziołowy i bardzo przyjemny. Na włosach utrzymuje się aż do mycia, co daje jeszcze lepsze efekty relaksujące;) Już podczas pierwszej aplikacji czułam, że olej "pracuje".
 Lekkie mrowienie na skórze głowy i skręt włosów. Olej zostawiam na co najmniej pół godziny, ale czasem na całą noc. Po umyciu moje włosy są lśniące i nawilżone. Lepiej się układają i są mniej podatne na elektryzowanie się. Są gładkie i optycznie wyglądają o wiele lepiej. Dodatkowo przy regularnym stosowaniu pojawia się wysyp "baby hair", które rosną w niesamowicie szybkim tempie. Producent obiecuje zatrzymanie wypadania. Ja przy prawie codziennym stosowaniu widzę zredukowanie wypadania włosów, co i tak jest dla mnie dużym pozytywnym efektem.
 Buteleczka 120ml jest niesamowicie wydajna. Każdorazowo zużywa się niewielką ilość, więc polecam spróbować. Jest to świetna kompozycja olejów, które poprawią stan Waszych włosów i zapobiegną nadmiernemu wypadaniu.

Oprócz obu kosmetyków do testu, otrzymałam także dwie saszetki świetnych herbat Tulsi.

 Wersja Lemon Ginger ma wyraźny posmak imbiru oraz ostry smak. Wersja raspberry peach jest delikatniejsza, ale równie pyszna. Obie są godne polecenia, ponieważ świetnie smakują, a ich zapach podczas przygotowania unosi się w całym pomieszczeniu.
 W Indiach tulsi (święta bazylia lub bazylia azjatycka) uznawana jest za "Królową Ziół" i czczona jako święta roślina o właściwościach leczniczych. Z Tulsi powstaje pyszna i pożywna herbata o wielu właściwościach zdrowotnych.

Serdecznie dziękuję marce KhadIndia za możliwość poznania obu kosmetyków oraz wypróbowanie tych pysznych herbat.
Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej marki: http://khadindia.pl/
Fanpage: https://www.facebook.com/khadindia

4 komentarze:

  1. Ciekawe szczególnie te herbatki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe produkty, jestem ciekawa tej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zaciekawił mnie olejek na porost włosów . Używałam masy preparatów , które miały służyc na szybszy porost włosów ,,,olejki , maski , witaminy - szczerze mówiąc to po kilku miesiącach stosowania nie widziałam żadnej poprawy , Tego olejku jeszcze nigdzie nie widziałam a może watro byłoby spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam te herbatki, są genialne, bo smakują nieziemsko! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty