Strony

niedziela, 18 grudnia 2016

Testuję z firmą Diagnosis: GlySkinCare Arganowy krem pod oczy& serum z kwasem hialuronowym

Witajcie Kochani!

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o kolejnych dwóch kosmetykach od  GlySkinCare, które pokochałam podobnie jak inne produkty tej marki. Są to arganowy krem pod oczy oraz serum z kwasem hialuronowym.

Arganowy krem pod oczy

Wzbogacony o olej arganowy krem pod oczy głęboko nawilża i odżywia delikatną skórę wokół oczu oraz redukuje cienie. Dzięki bogatej zawartości składników aktywnych: oleju arganowego, betainy, wyciągu z drożdży, różeńca górskiego, liści zielonej herbaty oraz nasion róży piżmowej krem poprawia jędrność i elastyczność delikatnej skóry opóźniając procesy starzenia.
Więcej informacji tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W kartoniku znajdziemy świetny kosmetyk, który pomógł mi częściowo w walce z moim kompleksem.Serum kryje się w smukłej tubeczce. Do dyspozycji mamy 15 ml produktu. Konsystencja jest lekka, szybciutko się wchłania. W mgnieniu oka znika z powierzchni skóry, więc bez obaw już po kilku minutach możemy np. zacząć aplikację podkładu. Aplikacji towarzyszy przyjemny, nienachalny zapach, który dość szybko się ulatnia.
Przy regularnym dwukrotnym codziennym stosowaniu zauważyłam bardzo pozytywne zmiany. Skóra powiek i wokół oczu jest jędrniejsza, a cienie pod oczami są mniej widoczne, co bardzo mnie ucieszyło. Dodatkowo długotrwałe nawilżenie jest pozytywnym skutkiem stosowania kremiku. Oczy są bardziej "otwarte" i nie widać po nich ciągłego "zmęczenia". Kosmetyk jest niesamowicie wydajny- przy dwukrotnym stosowaniu w ciągu dnia, produkt towarzyszył mi przez ponad miesiąc.

Serum z kwasem hialuronowym

Wysoko skoncentrowane Serum z Kwa­sem Hialuronowym doskonale wiąże wodę, głęboko nawilża skórę, pozostawiając ją gładką i napiętą. Zawarte w serum składniki aktywne usuwają oznaki starzenia przywraca­jąc skórze jędrność i elastyczność.
Więcej informacji tutaj: KLIK KLIK

MOJA OPINIA:

W kartoniku  kryje się szklana buteleczka w magicznym wnętrzem. Aplikator w formie pipetki gwarantuje nam maksimum higieny i łatwość wydostania odpowiedniej dla nas ilości produktu. Samo serum ma dość rzadką bezbarwną formułę. Ma delikatny,prawe niewyczuwalny  zapach, który nie jest nachalny. Uwielbiam stosować to serum przed nałożeniem kremu.  Bardzo szybko znika z powierzchni skóry, jednocześnie pozostawiając ją miękką, nawilżoną i bardzo świeżą. Jest to produkt idealny także dla cery mieszanej,tudzież tłustej,ponieważ reguluje procesy złuszczania. Niestety i ja zmagam się z nadmiernym błyszczeniem w okolicach nosa, brody i czoła. W miarę regularnego stosowania esencji widzę ogromną poprawę.
Błyszczenie mam już mniej więcej opanowane, po nałożeniu produktu na noc, rano po aplikacji podkładu mam zapewniony efekt matu na dłuższy czas. Zmarszczki mimiczne, które już powoli dają o sobie znać, są lekko wygładzone i mniej widoczne. Nie zauważyłam jakiegokolwiek podrażnienia czy działań niepożądanych. Skóra jest ujędrniona, ładnie napięta, nawilżona i wygląda naprawdę zdrowo. Muszę jeszcze wspomnieć o niesamowitej wydajności serum- 30 ml wystarcza na naprawdę długi czas. Polecam całym sercem!

Serdecznie dziękuję firmie Diagnosis za możliwość poznania obu produktów. Zapraszam do odwiedzenia strony internetowej firmy: http://diagnosis.pl/

Fanpage: https://www.facebook.com/diagnosispl/


1 komentarz:

  1. Miałam oba te produkty i bardziej byłam zadowolona z serum :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdą aktywność na moim blogu.
Jestem wdzięczna za każde miłe słowo pozostawione dla mnie:)

Popularne posty